Jest odpowiedzialny za obmyślanie taktyki i wydawanie rozkazów pozostałym członkom oddziału. Jego drużyna nie radzi sobie bez niego. Zawsze, gdy są sami nie wiedzą co robić. Dla niego każdy, kto umie przeżyć wojnę nuklearną, jest w porządku. Uważa, że broń musi być niebezpieczna. Potrafi prawie wszystko zmienić w broń np. taniec (odc. Tańczący z duszami), uber-słodycz Szeregowego (odc. Za słodko), dziewczęcą delikatność (odc. Miss Ja) i wiele innych. Ma paranoję i manię prześladowczą, co niejednokrotnie sam przyznaje (no dobra, ja też przyznaję, zadowoleni?). Kocha sushi. Nienawidzi lukrecji i się uśmiechać. Boi się igieł. Kolekcjonuje łzy wrogów z pola walki i naparstki z obrazkami w tematyce parków narodowych (brakuje mu tylko Yellowstone). Nienawidzi hipisów (najprawdopodobniej, dlatego że ich przekonania godzą w wyznawaną przez niego ideologią). Jego najwięksi wrogowie to Doktor Bulgot – delfini geniusz zła, jak i również Hans – maskonur pochodzący z Danii, przez którego to, Skipper jest w tym kraju wrogiem publicznym numer jeden. Nie umie przyznawać się do błędów, zawsze próbuje udowodnić, że miał rację (albo zwala całą winę na Szeregowego). Ma nerwowe tiki, czasem jego prawe oko drży. Ma też słabe płuca.
Niewiele wiemy o jego przeszłości. Możemy przypuszczać, że komandosem jest już od dawna, często wspomina o latach musztry i morderczych treningów. W wielu odcinkach wspomina swoich dawnych kompanów – Manfrediego i Johnsona, jednak za każdym razem podaje inną przyczynę ich śmierci. W rzeczywistości jego dwaj towarzysze nadal żyją (występują w odcinku Pingwin, który mnie kochał). Z tego co wiadomo, szef oddziału ma zatarg z Duńczykami, nienawidzi również hipisów.
Według mnie najlepszy jest w odcinku MISS ja i taki słodziutki mógłby być zawsze.
Hmm... A może go troszeńkę dosłodzimy?
Niewiele wiemy o jego przeszłości. Możemy przypuszczać, że komandosem jest już od dawna, często wspomina o latach musztry i morderczych treningów. W wielu odcinkach wspomina swoich dawnych kompanów – Manfrediego i Johnsona, jednak za każdym razem podaje inną przyczynę ich śmierci. W rzeczywistości jego dwaj towarzysze nadal żyją (występują w odcinku Pingwin, który mnie kochał). Z tego co wiadomo, szef oddziału ma zatarg z Duńczykami, nienawidzi również hipisów.
Według mnie najlepszy jest w odcinku MISS ja i taki słodziutki mógłby być zawsze.
Hmm... A może go troszeńkę dosłodzimy?